Jak ćwiczyć...?
Najlepiej na wiele sposobów. Idealnym narzędziem do samodzielnej nauki są media (prasa, telewizja, radio) oraz internet, który jest szczególnie bogaty w różnorodne materiały do nauki języka angielskiego na poziomach od podstawowego do zaawansowanego. Wiele stron internetowych zawiera interaktywne ćwiczenia, dzięki którym można uczyć się w sposób zbliżony do tego na zajęciach. Polecam również czytanie książek po angielsku.
Buszuj w sieci...

W internecie można doskonalić znajomość języka angielskiego na wiele sposobów. Jedną z form są czaty i serwisy społecznościowe - korzystając z nich, można zaprzyjaźnić się z ludźmi z całego świata, którzy również uczą się angielskiego, więc będą wyrozumiali dla naszych błędów. To dobry sposób na wirtualne spotkania z ludźmi z różnych krajów i kultur.
Jest wiele stron internetowych poświęconych nauce języka, które zawierają teksty, objaśnienia zagadnień gramatycznych, ćwiczenia, testy interaktywne. British Council stworzył kilka wszechstronnych serwisów internetowych dla różnych odbiorców: dorosłych, dzieci, ludzi potrzebujących angielskiego w pracy. Zawartym w nich tekstom czy nagraniom w języku angielskim towarzyszą interaktywne zabawy i ćwiczenia, np. specjalnie stworzone z myślą o nauce angielskiego gry online. Strony te są łatwo dostępne dla wszystkich, bezpłatne i dzięki interaktywności wciągają uczącego się, więc nauka nie jest nudna. Opracowaliśmy je po to właśnie, aby wspomóc osoby, które chcą ćwiczyć angielski samodzielnie i jednocześnie dobrze się przy tym bawić.
Czytaj książki...
Rekomenduję czytanie po angielsku, ale w specjalny sposób. Można czytać książki z serii "Graded Readers", literaturę popularną, a nawet książki dla dzieci - to ostatnie może wydawać się dziecinne, ale w ten właśnie sposób nauczyłem się trochę polskiego. Język w takich książkach jest prosty i jest to jeden ze sposobów dla uczniów na niższych poziomach, aby w miły sposób poćwiczyć angielski.
Na serię "Graded Readers" składa się wybór różnych pozycji anglojęzycznej literatury klasycznej i popularnej. To uproszczone wersje oryginalnych książek, dostępne na różnych poziomach - od pre-intermediate do zaawansowanego.
Poziom jest oznaczony na książkach, więc łatwo wybrać właściwy. W tej serii można znaleźć klasyczne pozycje, takie jak "Sherlock Holmes" czy kryminały Agathy Christie, ale również współczesną popularną literaturę, np. książki Johna Grishama. Można je kupić w księgarniach z książkami anglojęzycznymi lub w internecie albo wypożyczyć w bibliotekach partnerskich British Council w dziewięciu miastach w Polsce (listę bibliotek znajdziesz na www.britishcouncil.pl w sekcji "Edukacja"). Do wielu z nich są dołączone płyty CD z wersją audio.
Gdy czytamy książki po angielsku, pamiętajmy, że nie trzeba rozumieć wszystkich słów. Spróbujmy cieszyć się fabułą. W czytaniu najważniejsze jest ogólne zrozumienie, więc jeśli nie rozumiemy jakichś słów, nie znaczy to, że nie rozumiemy całego tekstu. Są słowa, które trzeba znać i jeśli ich nie znamy, warto sprawdzić je w słowniku, a nawet zapisać. Jest jednak wiele słów, których nie musimy rozumieć, aby przeczytać z przyjemnością książkę w języku angielskim. Nauczyciele kładą większy nacisk na ogólne rozumienie tekstu niż wszystkich zawartych w nim słów.
Ćwicz wymowę...
Najnowsze badania dowodzą, że w obliczu globalizacji języka angielskiego prawidłowa wymowa słów nie jest dzisiaj najważniejsza w porozumiewaniu się . Warto też widzieć różnicę między akcentem a wymową.
Mówienie z akcentem, który zdradza, skąd pochodzimy, nie jest czymś, czego powinniśmy się wstydzić (np. w British Council uczą native speakerzy z różnych krajów anglojęzycznych właśnie po to, aby zapoznać uczniów z różnorodnością angielskiego). Warto jednak poświęcić trochę czasu na ćwiczenie właściwej wymowy słów i zdań. Dobrym sposobem jest nagrywanie się i porównanie tego, jak mówimy, z oryginałem. Można użyć np. dialogu z filmu czy internetu lub podcastu. No i ćwiczyć.
Baw się nauką
Jak zmobilizować się do dodatkowego wysiłku? Dobrze połączyć naukę z hobby, zainteresowaniem lub czymś, co i tak byśmy robili, a teraz zrobimy po angielsku. Na przykład gdy oglądamy film na DVD, wystarczy włączyć angielskie napisy zamiast polskich lub w ogóle je wyłączyć, chociaż akurat korzystanie z angielskich napisów nie jest złe, ponieważ dobrze jest mieć kontakt z pisanym angielskim.
Znajdź czas...
Idealnie byłoby, gdybyśmy tyle samo czasu poświęcali na kurs i dodatkową praktykę.
Nie oznacza to, że musimy siedzieć trzy godziny naraz nad nauką. Jeśli poświęcimy na angielski 20 minut dziennie, to bardzo dobrze. Dobrze jest wyznaczyć sobie cel, np. "chcę się nauczyć od trzech do pięciu nowych słów dziennie". Gdy nauczymy się ich, warto po kilku dniach sprawdzić, czy je pamiętamy.
Autor: Brian Sullivan - nauczyciel British Council w Warszawie - www.britishcouncil.org - (Źródło: www.polskatimes.pl)
---------------------------------------------------------------
Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza